Tymczasem

1

Pokolenia przechodzą,

Mając gdzie stawić nogę;

Jeśli łany ogrodzą,

Zostawują choć drogę!

 

2

Przechodzą i Epoki,

A czas liczy się na nie,

Lecz moje dni – to odwłoki,

Lata moje – czekania…

 

3

Cóż się już nie wracało,

Odkąd na ten świat patrzę?-

Rzeczywistością całą

Jestże entr’acte w teatrze?

 

4

Życie – czy zgonu chwilką?

Młodość – czy dniem siwizny?

A ojczyzna – czy tylko

Jest tragedią – ojczyzny?