Kleopatry oczy świecące
powiedziały mu że jest piękny
a właśnie pełgał
złotym płomykiem – życie
w płomień wsunęła palce
i wargi ciepłe wargi
smakowały się wzajem – ból
śmiechem szorstkim
zdusił ogarek świecy
w zamknięte rzęsy wszeptał mrok