Jajko

Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury. 

Kura wyłazi ze skóry, 

Prosi, błada, namawia: “Bądź głupsze!” 

Lecz co można poradzić, kiedy ktoś się uprze? 

 

Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze, 

A ono powiada, że jest kacze. 

 

Kura prosi serdecznie i szczerze: 

“Nie trzęś się, bo będziesz nieświeże.” 

A ono właśnie się trzęsie 

I mówi, że jest gęsie. 

 

Kura do niego zwraca się z nauką, 

Że jajka łatwo się tłuką, 

A ono powiada, że to bajka, 

Bo w wapnie trzyma się jajka. 

 

Kura czule namawia: “Chodź, to cię wysiedzę.” 

A ono ucieka za miedzę, 

Kładzie się na grządkę pustą 

I oświadcza, że będzie kapustą. 

 

Kura powiada: “Nie chodź na ulicę, 

Bo zrobią z ciebie jajecznicę.” 

A jajko na to najbezczelniej: 

“Na ulicy nie ma patelni.” 

 

Kura mówi: “Ostrożnie! To gorąca woda!” 

A jajko na to: “Zimna woda! Szkoda!” 

Wskoczyłu do ukropu z miną bardzo hardą 

I ugotowało się na twardo.