Samochwała

Samochwała w kącie stała 

I wciąż tak opowiadała: 

 

“Zdolna jestem niesłychanie, 

Najpiękniejsze mam ubranie, 

Moja buzia tryska zdrowiem, 

Jak coś powiem, to już powiem, 

Jak odpowiem, to roztropnie, 

W szkole mam najlepsze stopnie, 

Śpiewam lepiej niż w operze, 

Świetnie jeżdżę na rowerze, 

Znakomicie muchy łapię, 

Wiem, gdzie Wisła jest na mapie, 

Jestem mądra, jestem zgrabna, 

Wiotka, słodka i powadna, 

A w dodatku, daję słowo, 

Mam rodzinę wyjątkową: 

Tato mój do pieca sięga, 

Moja mama – taka tęga 

Moja siostra – taka mała, 

A ja jestem – samochwała!”