A kiedy zmartwychpowstał

A kiedy zmartwychpowstał, 

rzekł uczniom i apostołom: 

Radujcie się razem ze mną, 

wieść wam przynoszę wesołą.

 

Rozwarłem piekielne bramy, 

życiem uwolnił od męki, 

słoneczność spływa po świecie 

z mojej wszechmocnej ręki…

 

A Maria z Magdali, usłyszawszy te słowa, rzekła:

 

Zbawiłeś mnie, Panie, od grzechu, 

do krzyża przygwożdżony — 

niczegom już nie pragnęła, 

prócz Twej cierniowej korony.

 

Nie znałam większej słodyczy, 

wonniejszej nie znałam woni 

nad krew z Twojego boku, 

nad krew z Twej świętej skroni.

 

Dzisiaj, gdy patrzę w Twe lice, 

skąpane w wiosennym złocie, 

cierpienia chęć mnie opuszcza, 

a skrzydła rosną tęsknocie.

 

Chciałabym szeptem trawy, 

która kiełkuje spod ziemi, 

opiewać nieśmiertelność 

ustami dziękczynnemi.