Na dom w Czarnolesie

Panie To Moja Praca, A Zdarzenie Twoje

Raczyż Błogosławieństwo Dać Do Końca Swoje

Inszy Niechaj Płace Marmórowe Mają

I Szczerym Złotogłowcem Ściany Obijają.

Ja, Panie, Niechaj Mieszkam W Tym Gniaździe Ojczystym,

A Ty Mię Zdrowiem Opatrz i Sumieniem Czystym,

Pozywieniem Uczciwym, Ludzką Życzliwością,

Obyczajami Znośnymi, Nie Przykrą Starością.