Oset

Przy ostach

nie mówcie mi

o róży głupiej

czerwonej gębie

 

oset

filozof prawdziwy

drogi życia

obserwuje

w kurzu opończy

 

tworzy

wspaniałą dekorację

pielgrzymek

 

W secesji

zrobił pewną karierę

niestety

źle pojęty

wycofał się

 

z powrotem 

na suche wyżyny

 

dziś

od księży wiodących

pielgrzymki

nauczył się

sztuki gestu

 

stał się

najgłebszym z chwastów

 

postać swą 

na grunty dramatyczne

kamieniste

przenosi

 

przez ludzi

nie zrozumiany

piękno swe

drapieżne i świetliste

w mroku ukazuje

 

gniewny i skrzydlaty

aniołów jest

nowoczesnych

najwspanialszym wzorem