Płochliwe palce

Jej palce płochliwe palce

które ćwierkaja jak ptaki

 

Wiosenny dąb

wypuszcza coraz większe

zielone pędy

 

Jej palce płochwile palce

przeleciały nisko jak jaskółki

nad ciałem

 

Musnęły liście

 

Jej palce płochwile palce

dotknęły drzewa

 

I wtedy majowa burza

wezbrała w konarach

 

Wszystko

dźwignęło się

pod rumiane obłoki

 

Trudno pisać jaśniej

 

Zawstydzona dłoń

zakrywa

rumiany papier