Już jestem spokojna

Nadmorskich ogrodów 

Ściemniały już nieba 

Latarnie się jarzą po świt

Już jestem spokojna 

I nie mów, nie trzeba 

O naszej miłości Już nic

 

Już jestem spokojna

Zamieńmy na przyjaźń

Nieufność, namiętność i lęk

A senne miesiące w nas będą przemijać

Aż czas nas zasypie jak śnieg

 

Nadmorskich ogrodów

Ściemniały już nieba

Tak długo nam czekać do zórz

Już jestem spokojna

I nie mów, nie trzeba

O naszej miłości

Nic już