Przerwa

Trzaskając dziobem bez przestanku

Bo przerwy ze swych mów wyplenił

Demostenes w słuchaczach manko

Odliczył z szkodą dla idei

Tak mówią stare nam kroniki

Że swej wymowy bezcenne perły

Przesławne, słuszne filipiki

Rzucał na wiatr nie robiąc przerwy

 

Po to jest przerwa

Aby coś przerwać

Przekąsić, zagryźć, przepłukać gardło

Wyjść na osobność, zmienić onuce

Z uwagą – ja tu jeszcze wrócę

 

Nie tracąc rajcu ani werwy

Trudno cokolwiek robić bez przerwy

Był jeden taki co próbował

Włoch, brunet – Jakub Casanova

Co stało w jego pamiętnikach

A księgę skrobnął on niemałą

Z kuluarowych plotek wynika

W rzeczywistości nie zawsze stało

 

Po to jest przerwa

Aby coś przerwać

Nabrać oddechu, odprężyć mięśnie

Rzekł Napoleon idąc do wu-ce

Żołnierze! Ja tu jeszcze wrócę