Staczać się trzeba powoli

Kiedy codzienność zmęczy ci oczy

A skrzydeł nie masz, by odfrunąć

Narasta w tobie chęć, by się stoczyć

Wypoczynkowo obsunąć

Nie ma powodu się niepokoić

Gdy sens tej zasady uchwycicie

Staczać się trzeba powoli

Żeby starczyło na całe życie

 

Być wzorem dla samego siebie

Modelem opiewanym w pieśniach

Bardzo chwalebne, ale sam nie wiesz

Kiedy sam siebie zaczniesz przedrzeźniać

Życie to nie jest jeszcze życiorys

Życie powstaje w brudnopisie

Tylko staczać się trzeba powoli

Żeby starczyło na całe życie

 

Kiedy już wlazłeś pod górę

Nerwy ci drgają napiętą struną

Czas spuścić z tonu, trochę się stoczyć

Wypoczynkowo obsunąć

Pora balladkę w morał ustroić

Więc – chociaż bywa rozmaicie

Staczać się trzeba powoli

Żeby starczyło na całe życie