To najdalsze

Nasze drogi się nie kończą 

Wierni pulsującym słońcom 

Po najdalszy świt 

Wędrujemy, omijamy 

Świat bez okien, świat zastany 

Jednakowych dni 

To najdalsze bywa blisko 

Jak przydrożny kwiat 

Top najwyższe lata nisko 

Jak przed burzą ptak 

To najprostsze bywa trudne 

Kiedy serce śpi 

Gdy napotkasz wyschłą studnię 

Dalej, dalej idź 

Końca twoich dróg prawdziwych 

Nie zamyka cel 

Cygan, kiedy jest szczęśliwy 

Nie wie, czego chce 

To najdalsze bywa blisko 

Schyl się, zerwij je 

To najwyższe lata nisko 

Obok drogi twej 

Drzew przydrożnych rytmem cieni 

Odmienieni, naznaczeni 

odchodzimy gdzieś 

Gdy się w sercach budzą cisze 

Nasze smutki wiatr kołysze 

Tak się rodzi pieśń 

To najdalsze…