To wszystko mafia

Nikt nie mówi

Wszyscy się boją

Prawda się kryje

Pod sedna dnem

Zmącę wam wodę

Świętego spokoju

Bo się nie boję

I wiem

 

To wszystko mafia

To wszystko mafia

Że wódka droga

łże nowa

Ortografia

Kiedy napiszesz

Niewinnego coś w klozecie

Mafia odczyta

Zapamięta cię i zgniecie

Że dewiz nieustannie czujesz brak

To wszystko mafia

Cholerny gang

 

Wstaję rano

Tnę się żyletką

Myję szyję

Śniadanie jem

Z tej świadomości

Chudnę i tyję

Lecz się nie boję

I wiem

To wszystko mafia

To wszystko mafia

Że szukam tyle

W złotej żyle

I nie trafiam

Że się zamęczam, że się rzucam

Lak w chorobie

lecz co ja zrobię

Kiedy mafia

Jest przy żłobie

Że życie się układa tylko w snach

To wszystko mafia

Cholerny gang

 

W tym humorze

Coraz gorzej

Ponuro płynie

Dzień za dniem

Ja stanę Zorrem

Się wieczorrem

Bo się nie boję 

I wiem

 

To wszystko mafia

To wszystko mafia

Że nie przyjęli

Na spikera

Mnie do radia

Że mnie dyrektor

Znowu wezwał na rozmówkę

I że mamusia

Upuściła

Mnie na główkę

I że dziewczynka nie mówi tak

To wszystko mafia

Cholerny gang

 

Się zmówili

Na mnie jednego

Dlatego tak

Nerwowo drżę

Chcą mnie wykończyć

Zbuntowanego

Bo się nie boję

I wiem

 

To wszystko mafia

To wszystko mafia

Że nawet szóstka

W totolotka się nie trafia

Że kupon oddasz

Że poczekasz

Do niedzieli

Nie wygrasz nigdy

Twoją forsę mafia dzieli

Ten milion, co go miałam, trafił szlag

To wszystko mafia

Cholerny gang