Wernisaż

Pod wirujących okiem słońca

Jaskrawe, oszalałe nędze

Żółć bezlitosna, żółć bez końca

Jak starą twarz wyżłobił pędzel

W świecie co jak patelni dno

Ludzie podobni czarnym muchom

U dołu podpis : Vincent van Gogh

 

Van Gogh! To ten, co sobie obciął ucho!

 

Wapienne tynki, wieczna wiosna

Kiść bzu za murem, biel do bieli

Montmartre do nieba pnie się prosto

Ból od miłości trudno oddzielić

Jest w tym piosenka – miła chwila

Gdy mały smutek umie zabijać

Na tym obrazie Maurice Utrilla

 

Utrillo! To ten słynny pijak!

 

Od sztucznych świateł wszystko jedno

Szminka czy puder, czy rozpacz

Dziewczyny za pięć franków bledną

I odejść trudno, trudno zostać

Kabaret. Dziewiętnasty wiek

Absyntu zapłakane skutki

Podpis: Henri Toulouse-Lautrec

 

Lautrec! To ten co nogi miał za krótkie!

 

Bo my mamy wiadomości o artystach

Co to mają w głowie szajby oraz palmy

To się daje towarzysko wykorzystać

 

Inteligent! – To jest człowiek kulturalny!