Na pierś twą rzucam moje usta,
pełnych twoich bioder kształt lubieżnie pieszczę –
spal mię w uścisku! Rozkosz tylko jedna
naprawdę czar ma jakiś dla mnie jeszcze.
Zresztą nie nęci mię już nic –na próżno —
a jeśli w poczet walczących się liczę,
to tylko po to, aby głodnej hydrze
mej dumy rzucić, jak ścierwo, zdobycze….