Adoracja

Z mych pocałunków szata twej nagości,

Z warg moich na niej purpurowe róże,

W które cię stroić nigdy się nie znużę,

Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości!

 

Z zachwytów moich kadzidła wonności,

Co owiewają cię w uwielbień chmurze!

Z dumy mej tobie stopień i podnóże,

I hołdowniczy kobierzec miłości!

 

Na swojej skroni twoje stopy noszę

Jako niewolnik pełne kwiatów kosze…

Ugięty klęczę i powstać się boję!

 

Na czole stopy twoje obnażone

Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,

Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!