Jak wiersze czytać

Siądź z książką na fontanny krawędzi kamiennej,

W której ogród odbija się i błękit czysty,

Połóż przy sobie uschły kwiat, pożółkłe listy,

Wstążkę i mandolinę, instrument piosenny.

 

I kiedy słońce kończyć będzie bieg swój dzienny,

Najsłodszy ranek szczęścia przypomnij świetlisty

I wieczór najsmutniejszych łez, gdy ametysty

Niebios zlewały na cię zmierzch bólem brzemienny.

 

I gdy dwie łzy upadną na kwiat, listy, wstążkę,

Oparłszy skroń na dłoni, otwórz cicho książkę,

A zrozumiesz, co znaczą słowa: zmierzch, żal, smutki.

 

I gdy podniesiesz czoło po zadumie długiej,

Zaznacz tę stronę modrym kwiatem niezabudki

I nigdy już nie czytaj jej w życiu raz drugi.