Kiedy spotykam cię w lesie

Kiedy spotykam cię w lesie,

Co szumem w sen się kołysze,

Pytam: “Dlaczego ty do mnie nie mówisz,

Lecz echo słów jeno twych słyszę?”

 

Gdy cię spotykam w ogrodzie,

Gdzie wonie zwiewa wiew chyży,

Pytam: “Dlaczego na pierś mi nie padasz,

Lecz jeno woń czuję twej bliży?”

 

Gdy cię spotykam nad studnią,

Gdzie niebo w wód śpi błękicie,

Pytam: “Dlaczego nie widzę twych oczu,

Lecz jeno ich w wodzie odbicie?”

 

Kiedy spotykam cię we śnie,

Który wykwita w noc z głuszy,

Pytam: “Dlaczego cię nie ma na świecie,

Lecz żyjesz jedynie w mej duszy?…”