Odtrącony od życia…

Odtrącony od życia zwycięskiej biesiady,

W zadumie dni swe pędzę, w samotności skryty.

Z codziennymi troskami odbywam narady

I co dzień klęsk bezbarwnych plon zbieram obfity.

 

Lecz los, który mi przypadł, mądry jest i słuszny

I sprawiedliwe wszystko, co wziąłem w udzielę,

Bo nie zrozumiesz nigdy, człecze małoduszny,

Ile pereł znajduję w swym szarym popiele.