Nazwijcie ją, jak chcecie, Straszną czy Obłędną,
Wojną Maszyn, Narodów czy Ras. Wszystko jedno,
Gdyż mam już dla niej imię, co z każdą godziną
Potwierdza się w tęsknocie: to Wojna z rodziną…
Nazwijcie ją, jak chcecie, Straszną czy Obłędną,
Wojną Maszyn, Narodów czy Ras. Wszystko jedno,
Gdyż mam już dla niej imię, co z każdą godziną
Potwierdza się w tęsknocie: to Wojna z rodziną…