Ani daleko
ani blisko
nad kołyską
białe jak mleko
słodkie gwiazdy
ciasne jak wielkie ciemne pojazdy
pełne rodziców
w dal turkoczące
nieznaną…
Jakiś naiwny księżyc czy słońce
w dziecinny wieczór czy rano…
Ani daleko
ani blisko
nad kołyską
białe jak mleko
słodkie gwiazdy
ciasne jak wielkie ciemne pojazdy
pełne rodziców
w dal turkoczące
nieznaną…
Jakiś naiwny księżyc czy słońce
w dziecinny wieczór czy rano…