Modelka

Jak stos pereł świeci w kącie modelka,

wśród głów, sztalug, papierów, jaśniejąca i wielka. 

W roztopionym owalu leży na dywanie, 

z ręką zwisającą jak kiść róży. 

Wkrótce wstanie, koszulą się zachmurzy, 

włoży czarne półślepe buciki 

zapinane na nieliczne guziki i zniknie za parawanem, 

i wyjdzie,niby słońce zaćmione suknią i kaftanem.