Do polskiej dzieweczki

Dzieweczko polska! Ukochaj szczerze,

Prababek twoich święte pacierze;

Czcij pamięć ojców, — bo ojce twoi,

Dzielni rycerze w skrzydlatej zbroi,

To męczennicy ojczystej sprawy,

Lub bohaterzy z szańców Warszawy.

 

A potem kmiece ukochaj chaty,

Boś córą ludu, dziewczę liliowe;

Bo pod ich nizką strzechą przed laty,

Król, ojciec chłopków, pochylał głowę.

 

Kochaj wrzeciono, bo przy wrzecionie,

Siedziała nieraz pani w koronie,

I lnu pasemka składała w motki,

By niemi okryć biedne sierotki.

 

A nadewszystko miłością czystą,

Kochaj, ach ! kochaj, ziemię ojczystą,

I gdy nadejdzie godzina czarna,

Dla niej jak gołąb stań się ofiarna.

 

Dziś jeszcze małe dziewczątko z ciebie,

Co tylko lalki swoje kolebie;

Lecz gdy na wielkich łask swych zadatki,

Bóg da ci nosić nazwisko matki:

Wtedy miast cacek, niech twój maleńki

Ojcowską szablę weźmie do ręki,

Rycerską zbroję włóż mu pod głowę,

Do snu mu pieśni śpiewaj bojowe,

Niech już w kołysce marzy zuchwale,

O dawnej sławie, o przyszłej chwale !