„W imię Ojca, — w imię Syna,
I świętego Ducha”,
Polska modli się dziecina,
A Pan Bóg ją słucha.
W oczach dziecka dwie łzy duże,
Wiara w każdem słowie:
„Ojcze ! — błaga — coś jest w górze,
„Daj Ojczyźnie zdrowie!
„Pobłogosław dłońmi Swemi,
„Mą ojczystą strzechę;
„A mnie dozwól bym mej ziemi,
„Urósł na pociechę!”
Tak schylone nad posłaniem,
Dziecię z Bogiem gwarzy;
A Bóg słucha z pobłażaniem,
Na ojcowskiej twarzy.
Słucha… zważa każde słowo…
Zadumał się… myśli:
I nad dziecka jasną głową,
Znak zbawienia kréśli.