Spojrz na podolskich łanów obszary,
I na szumiące Dniestrowe fale!
O! niegdyś mord tu siały Tatary,
I krew i jęki — i łzy i żale…
Ale niedługo stało Tatara!
Bo w pogoń za nim szedł młodzian dziarski;
Jezus — Maryja! naprzód ! marsz wiara!
I hejże! dalej, w taniec tatarski!
A chociaż klęska biegła za klęską:
Myśmy wciąż granic strzegli zwycięsko!