Bodaj owa rzeczka…

Bodaj owa rzeczka szuwarem zarosła,

Która mnie młodego w obcy kraj zaniosła.

Bodaj owa rzeczka rybek nie rodziła,

Która mnie młodego z domem rozłączyła.

Bodaj owa rzeczka wyschła do ostatka,

Że mnie tam zaniosła, gdzie nie znajdzie matka.

 

“Nie trzeba ci było, o mój chłopcze młody,

Puszczać się tak łatwo na wezbrane wody.

Nie trzeba ci było z domu się wydzierać,

Nie musiałbyś teraz z tęsknoty umierać.

Rzeczka będzie rzeczką i wciąż będzie płynąć –

Wstecz nie wróci woda, musisz marnie ginąć!

A twojej mogiły nie obleją łzami,

Tylko nad nią burze będą wyć nocami!”