Dwa spotkania

Spotkałem go w młodości dniach –

W objęcia moje upadł on

I rzekł mi: “Bracie, w wspólnych snach

Znajdziem zwycięstwo albo zgon!”

 

Spotkałem go po latach wielu,

Spotkałem na środku rynku;

W objęcia padł: “Ach, przyjacielu o

Zawołał – chodźmy do szynku!”