Błędny rycerz

Rycerz Zenobi Dreptak w szmelcowanej zbroi

Stanął zbrojnie i konno u zamku podwoi,

Miał pancerz, hełm i kopię, jak zwykle rycerze,

I miecz, którym uderzył o zamkowe dźwierze! 

 

Hej, odegrzmiało echo o gotyckie blanki!

Skoczył na nogi książę, spojrzał zza firanki,

Skoczył, spojrzał, oniemiał i zadrżał ze strachu;

Stoi pod drzwiami rycerz Dreptak na wałachu!!! 

 

Stoi Dreptak wśród blasków, szczęków oraz zgrzytań

I zasuwa monolog, co się składa z pytań,

O taki: – Hej, kto mężny, odpowiedzieć musi,

Która z pań jest piękniejsza od mojej Magdusi? 

 

Która ma liczko bielsze, mniej zepsute ząbki?

Czyj biuścik przypomina dwa młode gołąbki

Z ryżem? Która jest taka miła, kochana i ładna?

Tutaj struchlały książę wymamrotał: – Żadna!!! 

 

Wówczas rycerz się zachwiał na swoim bachmacie

I rzekł: – Żadna? To szkoda, o kurtka na wacie,

Bo z Magdą już nie mogę! Jestem u sił kresu…

Tu spiął konia i ruszył w dal, szukać adresów…