Błąka się wicher w polu

Błąka się wicher w polu,  Nie wie, w którą wiać stronę;  Błąka się w dzikim bolu  Moje serce zmęczone.    śnieg leży w gęstym borze,  I pokrywa krwi ślady:  Tam moje ślubne łoże,  Tam kochanek mój blady!    Tak długo na mnie czeka!  Próżno pytam o drogę:  Droga ciemna, daleka,  Dotąd trafić nie mogę!    … Read more

Bolesławowi Prusowi

Niechaj pracownik nie żali się cichy,  Gdy ziarno myśli wciąż rzucając świeże,  W oklaskach tłumu i błyskotkach pychy  za trud swój głośnej zapłaty nie bierze.    Rozgłos i sława przemija tak marnie  Jak tuman pyłu, którym wicher kręci…  Choć nagle cały widnokrąg ogarnie,  Znikając z oczu, znika i z pamięci.    Opada fala uwielbieniem wrząca  … Read more

Bławatek

Jaki to chłopiec niedobry  Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie!  Muszę się gniewać na niego,  Gniewać koniecznie.    Niedawno wyrwał mi z ręki  Zerwany w polu bławatek,  I przypiął sobie do piersi  Skradziony kwiatek.    I jeszcze żartował ze mnie,  Gdym się żaliła na psotę,  Bo mówił, że ma coś więcej  Ukraść ochotę.    że oczy … Read more

Bez odpowiedzi

Nie znali nigdy, co to jest dostatek,  Lecz znali tylko – co trud i potrzeba;  Nieraz im brakło mleka w piersiach matek,  Nieraz im brakło na zagonach chleba…  Nie znali nigdy tej pomyślnej doli,  W której bez troski o jutrzejszą strawę  Duch ludzki z mroku budząc się powoli  Na światło oczy otwiera ciekawe,  Gdyż od … Read more

Bezimiennemu

Gdy jeszcze gościł na ziemi  Złe mu w gościnie tej było –  Miał serca, serca za wiele,  I to go właśnie zgubiło.    Był jak ta harfa eolska,  Co drży za każdym powiewem,  Miotany na wszystkie strony  Miłością, bólem i gniewem.    Greckiego piękna kochanek,  Czciciel potęgi i czynu,  Marzył o duchach niezłomnych  I szukał … Read more

Bez granic

Potoki mają swe łoża –  I mają granice morza  Dla swojej fali –  I góry, co toną w niebie,  Mają kres dany dla siebie,  Nie pójdą dalej!    Lecz serce, serce człowieka,  Wciąż w nieskończoność ucieka  Przez łzy, tęsknoty, męczarnie,  I wierzy, że w swoim łonie  Przestrzeń i wieczność pochłonie  I niebo całe ogarnie. 

Barkarola

Noc taka jasna!  Gwiazdami płonie,  światłem okala  Przejrzyste tonie.    Noc taka jasna,  Jasna i cicha!  Zaledwie fala  Szemrze i wzdycha.    Łódka, jak ptaszę,  Po wodzie z lekka  Wzlatuje z nami,  I w dal ucieka.    A serca nasze  Pełne zachwytów,  Wybigły łzami  W morze błękitów.    W świateł powodzi  W niebo się wznoszą,  … Read more

Baśń tęczowa

Od kolebki biegła za mną  Czarodziejska baśń tęczowa  I szeptała wciąż do ucha  Melodyjne zaklęć słowa.    Urodzona nad wieczorem  Z cichych gawęd mych piastunek,  Spala ze mną, na mych ustach  Kładąc we śnie pocałunek.    I budziła się wraz ze mną,  I wraz ze mną ciągle rosła,  I z kołyski na swych skrzydłach  W … Read more

Aszera

Ponad ziemskim lecąc globem,  W brylantowych skrzę się rosach,  Wonne róże na mych włosach,  Z moich ramion spływa bluszcz;  Nad otwartym stanę grobem.  Pocałunki śląc namiętne,  I uwiodę cienie smętne  W lazurowych kraje puszcz.    Niegdyś, dawniej, świat młodzieńczy  Rozmarzyłam w sen lubieżny,  Do mej piersi tuląc śnieżnej,  W namiętności strojąc kwiat;  Dziś mię próżno … Read more

Astry

Znowu więdną wszystkie zioła,  Tylko srebrne astry kwitną,  Zapatrzone w chłodną niebios  Toń błękitną.    Jakże smutna teraz jesień,  Ach, smutniejsza niż przed laty,  Choć tak samo żółkną liście.  Więdną kwiaty,    I tak samo noc miesięczna  Sieje jasność, smutek, ciszę  I tak samo drzew wierzchołki  Wiatr kołysze.    Ale teraz braknie sercu  Tych upojeń … Read more