Ten świat

Okazuje się, że to było nieporozumienie.

Dosłownie wzięto, co było tylko próbą.

Rzeki zaraz wrócą do swoich początków,

Wiatr ustanie w krążeniu swoim.

Drzewa zamiast pączkować będą dążyć do swoich korzeni.

Starcy pobiegną za piłką,

Spojrzą w lustro i znowu są dziećmi.

Umarli przebudzą się, nie pojmujący.

Aż wszystko, co się stało, wreszcie się odstanie.

Jaka ulga! Odetchnijcie, którzyście dużo cierpieli.