Do widzenia twoim siwym włosom…

do widzenia twoim siwym włosom

oczom – przewidującym zmierzch

który ukoi życie

 

do widzenia twoim krzywym palcom

zagiętym wokół żółtej świeczki

 

podobno jakieś łzy

opadły na zwiędłe policzki

i ktoś zanucił “hosanna”

 

powiedziałaś: jutro

będę posępnym trupem

oddacie mnie ziemi

 

życie uciekło miękko

w filcowych trepkach

noc – nie płakała

przyszła

 

poprzez rozstawione palce

widzę ją – zimną

 

drzemie

w moim żywym ciele

śpi

w twoim żywym ciele

a ktoś zanucił “hosanna”