Kochanie ja ci zatańczę…

kochanie

ja ci zatańczę

pośród słów i pośród motyli

ja pozbieram z osowiałych drzew błyski

i asfalt posrebrzony księżycem

i deszczem

w ręce

jak dziecinną zabawkę do ust

ja ci nie powiem

bo twoje uszy nie są aby słuchać

moich niewolnych słów

lecz na uwięzi

twego uśmiechu

przypełznę

uniesieniem dzikim

i cicho położę się u twoich nóg

schyl się

tyle złota tak blisko