Mój dom jest teraz pełen zasadzek…

Mój dom jest teraz pełen zasadzek

lepiej nie przychodź do mojego domu

są tam moje usta czerwone jak pamięć

i moje ręce – zwierzęta o sierści zwinnej

i moje oczy – latarnie na morzu

i krzyk moich oczu – bo czas pochmurny

i tuż przy drzwiach stoją moje nie obute stopy i żebrzą

i cały pokój jest chłodny od lęku

i ciemny od pragnienia