Moje kolana ustępujące…

moje kolana ustępujące

i twoja dłoń na mojej szyi

– po wielkim niebie

chodzi słońce –

 

zwabione

barwą twoich źrenic

odgina powieki

i wilgoć pije

 

a potem

ziemia jest sucha i brunatna

błądzą po niej

złote cętki światła

 

palce twoje

odchylające w dół

moją szyję