Za trzy dni poblednie dzień…

za trzy dni poblednie dzień

zniknie ślad

 

czemu mówię o tym

dlaczego przypominam

o kruchości mojego ciałą

o upływie czasu

o przenikaniu ziarenek piasku

o nabrzmiewaniu stóp

 

tyle razy

obchodziłam zarosłe trawą groby

ja byłam na zewnątrz

oni – tam

nie mogłam z nimi mówić

inaczej

jak poprzez napis

byłam wdzieczna

spłowiałym fotografiom

 

i nie mogłam nie mogłam sobie wyobrazić

 

ten pierworodny błąd

każdy z nas musi odkupić sam