Zazielenił się chodnik haftowany…

zazielenił się chodnik haftowany 

w kwiaty 

i Kant jest jak rzodkiewki świeży 

i pachnący 

rozgryzam miąższ i na języku czuję 

smak ostry argumentu 

 

połykam filozofię 

ktoś ostrzegał 

że mądrość należy przeżuwać 

na pojedyncze włókna 

haustami piję miłość 

a gdy trzeba 

mam więcej łez niż ocean 

 

biel – alchemia mydła i wody 

zieleń – splątane nerwy łodyg 

w obydwu zaciśniętych dłoniach 

trzymam świat niepojęty 

a tymczasem za oknem świt wzbiera 

jak rzeka 

i na rynku stragany w niebo wstępują 

rzędem