Krasicki, Ignacy

Jeden z głównych przedstawicieli polskiego oświecenia. Nazywany „księciem poetów polskich”.
Abuzei i Tair
"Winszuj,ojcze -rzekł Tair - w dobrym jestem stanie:
Jutrom szwagier sułtana i na polowanieAlegoria
Wszędzie się znajdzie rozum, byle tylko szukać,
A nawet i jegomość, kiedy zacznie fukać,Atłas i kitaj
Atłas w sklepie z kitaju żartował do woli;
Kupił atłas pan sędzic, kitaj pan podstoli.Baran dany na ofiarę
Widząc, że wieńce kładą, że mu rogi złocą,
Pysznił się tłusty baran, sam nie wiedział o co.Bocian i jeleń
Bocian, miasta mieszkaniec, mówił jeleniowi:
„Ty kunsztu lekarstw nie znasz". Jeleń mu odpowi&eacBogdaj przebywać w osiemnastym wieku!
Bogdaj przebywać w osiemnastym wieku!
Może, iż w przyszłym jeszcze lepiej będzie;Bogdaj to panegiryk nadęty w arkuszach...
Bogdaj to panegiryk nadęty w arkuszach,
Co o wiecznopamiętnych pisząc animuszach,Bryła lodu i kryształ
Bryła lodu spłodzona z kałuży bagnistej
Gniewała się na kryształ, że był przeźroczysty.Brytan w obroży
Niech się nikt z powierzchownej ozdoby nie sroży.
Brytan z srebrno-złocistej pysznił się obroży.Być księdzem praca, kłopot, i biskup, i sądy...
Być księdzem praca, kłopot, i biskup, i sądy,
Być młodzianem czcza pora. złe chwile, złe rządy,Cesarz chiński i syn jego
Chińczyki mają rozum, choć daleko siedzą,
I bajki wiedzą.Chart i kotka
Chart widząc kotkę, że mysz jadła na śniadanie,
Wymawiał jej tak podły gust i polowanie.Chleb i szabla
Chleb przy szabli gdy leżał, oręż mu powiedział:
„Szanowałbyś mnie bardziej, gdybyś o tym wiedziałChłop i cielę
Nie sztuka zabić, dobrze zabić sztuka -
Z bajki nauka.Chłop i Jowisz
Chłop stojący zazdrościł siedzącemu panu
Lepszego stanu:Chmiel
Chmiel chciał się ziemią sunąć, bo mu to niemiło
Było,Cóż nad spoczynek być może milszego
Cóż nad spoczynek być może milszego,
Kiedy strudzeni szczyt domku naszegoCzapla, ryby i rak
Czapla stara, jak to bywa,
Trochę ślepa, trochę krzywa,Czerwony złoty
Z pośrodka ziemi niegdyś wydobyty,
Różne na siebie bierałem postaci,Człowiek i gołębie
W gołębniku chowane na wyniosłym dębie
Skarżyły się na ludzi niewinne gołębie;Człowiek i suknia
Brał się pewien do pręta chcąc wytrzepać suknię;
Ta, widząc się w złym razie, żwawie go ofuknie:Człowiek i wilk
Szedł podróżny w wilczurze, zaszedł mu wilk drogę.
"Znaj z odzieży - rzekł człowiek - co jestem, co mogCzłowiek i zdrowie
W jedną drogę szli razem i człowiek, i zdrowie.
Na początku biegł człowiek; towarzysz mu powie:Człowiek i zwierściadła
W zwierściadło, co powiększa, wspojźrzał człowiek mały:
Ucieszył się niezmiernie, że tak okazały.Dąb i dynia
Kiedy czas przyzwoity do dojźrzenia nastał,
Pytała dynia dęba, jak też długo wzrastał?Derwisz i uczeń
Pewien derwisz uczony rano i w południe
Co dzień pił świętą wodę z Mahometa studnie.Dewotka
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.Dialog
Ksiądz majster jezuita chcąc ojców zabawić
Starał się bardzo piękny dyjalog wyprawić;Diament i kryształ
Darmo tym być, do czego kto się nie urodził.
Kryształ brylantowany wielu oczy zwodził;Do Boga
Do Ciebie, Panie, wznosiem nasze prośby,
Czy cieszysz dary, czyli trwożysz groźby,Do doktora
Panie doktorze, gdy się rozgadacie,
Rzadko rzecz bywa ku naszej pociesze,Do dzieci
O wy, co wszystkie porzuciwszy względy,
Za cackiem bieżyć gotowi w zapędy,Do Grzegorza
I na lądzie, i na morzu,
Wszędzie bieda, mój Grzegorzu.Do króla
A czy godzi się spytać, najjaśniejszy panie?
Powiadają, a bardzo wielu takich zdanie,Do króla (II)
Im wyżej, tym widoczniej. Chwale lub naganie
Podpadają królowie, najjaśniejszy panie!Do Krzysztofa Szembeka, koadiutora płockiego
Dzikość, zacny Krzysztofie, kto dobrze tłumaczy,
Nie samo okrucieństwo lub niezgrabność znaczy.Do ks. Adama Naruszewicza, o pisaniu historii
Dzieje ludzkie złe, dobre, mądre albo głupie,
A dziejopis jak echo, uczony biskupie!Do księdza Marcina
Ludźmi zysk, bojaźń i nadzieja rządzi,
Każdy z nich własną żądzą oszukany,Do księdza plebana
Można przestać na małym, mój księże plebanie,
Dogodzić miernym chęciom, na to zawsze stanie,Do M.H.K.K.W.
Wyobrażenie życia ludzkiego tak by można uczynić:
Nieznacznie szczep mały wschodziDo Marcina
Niewysławiony Marcinie,
Coś w ogromnych brzuchów gminieDo Pana Ignacego
Mój Ignacy,
Któż bez pracyDo Pana Jędrzeja
Panie Jędrzeju, ach cóż się to święci!
Nie tak bywało za naszej pamięci.Do Pana Lucińskiego
Na garcu zasadzony i kwarcie, i flaszy,
Zda się podłym twój urząd, mospanie podczaszy.Do Pana Michała
Panie Michale,
Wiesz doskonale,Do Pana Rodkiewicza
Mości panie Rodkiewicz, miałeś wielką pracę,
Przepisałeś mnie wiernie, czymże ci zapłacę?Do Pana Wojciecha (II)
Mój sąsiedzie, mój Wojciechu,
Idzie radość bez przyśpiechu,Do Pawła
Gdzie nie jest obowiązek, czy dobrze jest wierzyć?
Powiedz, Pawle, co zdanie tak umiałeś mierzyć,Do S...
Nieraz myślałem o przywarach każdego stanu i skutek mojego myślenia ten był, iż nie masz w świecie sytuacji takowej,Do S.D.K.G.
Nadzieje mylą. Na te zwyczajne losu igrzyska przygotowanym być trzeba, a jak umieć z szczęścia korzystać,Do sąsiada
Myśli słodka, gdy spokojna,
Bogdaj zawżdy byłaś u mnie!Do... (Czemuż się skarżysz na Fortuny ciosy...)
Czemuż się skarżysz na Fortuny ciosy,
W swych użaleniach mniej baczny?Do... (Gdyś raczył waszmość pan być u mnie...)
Gdyś raczył waszmość pan być u mnie, nie zdobyłem się na owe wspaniałe przyjęcia, które to, wspaniałe na momenDo... (Kiedy zimno albo mglisto...)
Kiedy zimno albo mglisto, komin najmilszy towarzysz, a przy nim marzy się. Był kałamarz, papier i pióro na pogDo... (Szacowny starcze, iskierko ostatnia...)
Szacowny starcze, iskierko ostatnia
Dawnej Polaków ochoty!Do... (Szczęście to jest dla narodu...)
Szczęście to jest dla narodu, kiedy nauki kwitną, a uczeni są w poważeniu.
Do... (Uskarżasz się waszmość pan...)
Uskarżasz się waszmość pan na niesforność rymotwórską albo raczej mniemanych rymotwórców. WolnoDo... (Wielkie miejsca pożądane...)
Wielkie miejsca pożądane,
Może miło z góry patrzeć;Dobroczynność
Chwaliła owca wilka, że był dobroczynny;
Lis to słysząc spytał ją: "W czymże tak uczynny?"Dobrze to było niegdyś, gdy prababki nasze...
Dobrze to było niegdyś, gdy prababki nasze
Wiedziały, kiedy bydło szło z obór na paszę.Doktor
Doktor widząc, iż mu się lekarstwo udało,
Chciał go często powtarzać; cóż się z chorym stało?&nbsDoktor i zdrowie
Rzecz ciekawą, lecz trudną do wierzenia powiem:
Jednego razu doktor potkał się ze zdrowiem;Drzewo
Wielbił drzewo grzejąc się człowiek przy kominie.
Rzekło drzewo:"Cóż po tym! - grzeje, ale ginie".Dudek
Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił.
W pióra się pawie dudek ustroiłDwa psy
„Dlaczego ty śpisz w izbie, ja marznę na mrozie?"
Mówił mopsu tłustemu kurta na powrozie.&nDwór
Czyś jest smutny, gdy się los wspacza,
Czyś dobrego w szczęściu humoru,Dworak
Już czas mroźny, już czas słotny,
Co zamartwiał przyrodzenie,Dzieci i żaby
Koło jeziora
Z wieczoraDziecię i ojciec
Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło.
Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło.Kruk i lis
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.Lis i osieł
Lis stary, wielki oszust, sławny swym rzemiosłem,
Że nie miał przyjaciela, narzekał przed osłem.Pijaństwo
"Skąd idziesz?" "Ledwo chodzę". "Słabyś?" "I jak jeszcze.
Wszak wiesz, że się ja nigdy zbytecznie nie pieszczęPrzyjaciele
Zajączek jeden młody,
Korzystając z swobody,Ptaszki w klatce
„Czegoż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -
Masz teraz lepsze w klatce, niż w polu wyWilczki
Pstry jeden, czarny drugi, a bury najmniejszy,
Trzy wilczki wadziły się, który z nich piękniejszŻółw i mysz
Że zamknięty w skorupie niewygodnie siedział,
Żałowała mysz żółwia; żółw jej odpowiedział