Do Pana Ignacego

Mój Ignacy, 

Któż bez pracy 

Zyskał szczęście 

I zamęście? 

Dworów łgarstwo 

I handlarstwo 

Wszystko w czasie 

Tam uda się, 

Gdy kto szczerze 

Rzeczy bierze, 

Mocnie ima, 

Co raz trzyma. 

Nasz los igra: 

Ten, co wygra, 

Rzeczy mierzy, 

A nie wierzy. 

Trwałość, żywość, 

A cierpliwość, 

To bogaci. 

A ten traci, 

Kto się spuszcza 

I opuszcza 

Dobrą chwilę. 

Słodko, mile

Ten używa, 

Który bywa 

Zawżdy czujny, 

Bo zysk bujny 

Tam, gdzie praca, 

Ubogaca.