Do… (Uskarżasz się waszmość pan…)

Uskarżasz się waszmość pan na niesforność rymotwórską albo raczej mniemanych rymotwórców. Wolno się każdemu bawić, a ułożenie rzeczy uczyniło, iż nie wolno każdemu mieć talent, jakiego by chciał. Sporządziła to jednak natura, iż ci, którzy talentu nie mają, słodycz podobania się sobie kryślą, więc gryzmolą i cieszą się; a że o głupich nietrudno na świecie, znajdują i wielbicielów.

 

I za czasów mistrza Jana

Działo się to i dziać będzie,

Nie najlepsza przechwalana,

Siadła wziętość w Muzów rzędzie.

 

Skromność wielkim towarzyszy, 

Małych najzuchwalsze kroki, 

Siedzi nieraz słowik w ciszy, 

Kiedy w lesie krzeczą sroki.