Apostrofa do Muzy

Pióropusze dymiących kominów 

Nowe niebo rozpięły nad nami. 

Rośnie Wola, rodzi się Młynów, 

Dzień rozkwita czerwonymi cegłami. 

 

Gra Mokotów, śpiewa Muranów, 

Trzeba pieśnią do pracy zagrzewać! 

– Muzo Sześcioletniego Planu, 

Naucz mnie śpiewać. 

 

Naucz takie układać strofy, 

Co by w przyszłość jak wicher pobiegły, 

Niechaj strofy uskrzydlą kilofy, 

Niech pod chmury dźwigają cegły. 

 

Tam gdzie czas ma pęd huraganu, 

Musi pieśń huraganem nabrzmiewać. 

– Muzo Sześcioletniego Planu, 

Naucz mnie śpiewać! 

 

Muzo, trudny jest lot 

Tych, co nowe zwiastują życie. 

Podaj mi dłuto i młot: 

Trzeba słów dobywać w granicie!