Entliczek-pentliczek

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,

A na tym stoliczku pleciony koszyczek,

 

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,

A na tym robaczku zielony kubraczek.

 

Powiada robaczek: “I dziadek, i babka,

I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,

 

A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta! 

Mam chęć na befsztyczek!” I poszedł do miasta.

 

Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru, 

Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

 

Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte: 

Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,

 

A w karcie – okropność! – przyznacie to sami: 

Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

 

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka 

I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!

 

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek? 

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.