Pełnia

Pełnia rośnie jak w dzieży 

Dom rośnie w pełni 

Rosnę na krześle przed domem 

Dom rzuca dom na kilometr 

Krzesło ze mną na krześle na kilometr 

Komin jak drzewo wędruje daleko 

Bo coraz bardziej 

rzucało i wydłużało do rana 

Dopiero 

uszło 

oklapło 

dom się pozbierał 

i my 

zeszliśmy z księżyca 

jak ze strychu