Ty i jesień

Na ziemi jesień wietrzna konary drzew pochyla,

Perełki chmur po niebie jak na różańcu goni.

W ogrodach Twoich oczu kołyszą się motyle,

W pasiekach ust Twych słodkich rój miodno-złoty dzwoni.

 

Juz spłonął po zagrodach rumieniec jarzębiny

I dzwonki kulek srebrnych nie toczą nad przełęczą,

Ale gdy moje oczy ku Twoim oczom skłonię –

Dzwonkami, jarzębiną jesienne dnie me dźwięczą.

 

Panienko moja dobra, która na czoło ciche

Pieszczotą dłonie zsyłasz jak ptaki najłaskawsze,

Najsmutniejszemu z ptaków, co w moimch piersiach bije,

W ogrody oczu pozwól zabłąkać się na zawsze.