Piasek

Przesypię piasek w twoją dłoń

Ty go przesypiesz w moje ręce

Na długo nam nie starczy to

Będzie ubywać coraz więcej

Nie podzielimy czasu nigdy

W miłości to najmniejsze zło

Niedoskonałe są klepsydry

Z naszych gorących, suchych rąk

 

Chcieć więcej

Niż się wie

Że można chcieć

To codzienna klęska

Tych, którzy kochają

Iść dalej

Niż się wie

Że można iść

To jedyna radość

Tych, co przegrywają

Wiedzieć więcej

Niż się wie

Że można wiedzieć

Jest jak uśmiech

Na spotkanie z klęską

Jakże trudną rzeczą jest

Oddychanie

Jakże trudno

Się wyrzec

Jasnych tęsknot

 

Przeliczę piasek w dłoniach twych

A z niego wielość dni wywróżę

Może cierpliwa jestem zbyt

Chcę, by to trwało jak najdłużej

Zagarnij piasku jak najwięcej

Ile się da na jeden raz

Może za małe mamy ręce

Żeby zagarnąć nimi czas

 

Chcieć więcej…