Lasem

Chodzę lasem, zostawiam nie ślady, lecz tropy

i sapię w wąskiej norze oddechem włochatym.

Czy to prawda, żc żyłem rybą przed potopem

i że jestem dziś wilkiem kochającym kwiaty?

Jakże płyną te sosny? sierść ma zapach ostry. Patrzę wam prosto w oczy, a krok mój jest wiekiem.

Gdzie las się kończy nagle fioletowym ostem –

myśliwy z psem, który też był kiedyś człowiekiem.