Piosenka śnieżna żołnierza

Śnieg wieje – ciszy gołąb –

w miast wyspy lekkie.

Szumią miękkie powieki,

kręci się białe koło.

Zapomniane już, zapomniane

to, co kochać było – za wiele:

panny smukłe, wiatru fontanny,

u jeziora uśpiony jeleń.

Przeżegnane krzyżem i ogniem

śpiewne kraje, gotyk na szybach,

zapomniane te, co szły do mnie,

smoki, kwiaty, świecące ryby.

Zapomniane będą i czasy,

które miłość jak śnieg wypełnia.

Na chmur ciemnych spiętrzone lasy

pnie się śniegu szumiąca wełna.

Pożegnane już, zapomniane.

Śnieg jak dłonią zasłoni oczy.

Słychać jeszcze – nim chłód zostanie –

jak za nami pułk biały kroczy.