Źródło

Basi

Unieś głowę jak źródło,

z niej powstanie kolor

i nazwanie wszechrzeczy,

i płynienie porom.

Widzisz, wszystko spełnione,

czas po brzeg nalany

i niebo syte żaru

jak złote fontanny.

A wszystko możesz spełnić

od nowa i począć widowiska

w obłokach tryskające oczom.

I wszystko, co przypomnisz,

będzie jak czas głuchy,

nad którym jak nad ciałem

zawirujesz duchem.

Bo kochać znaczy tworzyć,

poczynać w barwie burzy

rzeźbę gwiazdy i ptaka

w łun czerwonych marmurze.