Dobranoc

Dobranoc! już dziś więcej nie będziem bawili,

Niech snu anioł modrymi skrzydły cię otoczy,

Dobranoc! niech odpoczną po łzach twoje oczy,

Dobranoc! niech się serce pokojem zasili.

 

Dobranoc! z każdej ze mną przemówionej chwili

Niech zostanie dźwięk jakiś cichy i uroczy,

Niechaj gra w twoim uchu, a gdy myśl zamroczy,

Niech się mój obraz sennym źrenicom przymili.

 

Dobranoc! obróć jeszcze raz na mnie oczęta,

Pozwól lica. – Dobranoc! – Chcesz na sługi klasnąć?

Daj mi pierś ucałować. – Dobranoc! zapięta.

 

– Dobranoc! już uciekłaś i drzwi chcesz zatrzasnąć.

Dobranoc ci przez klamkę – niestety! zamknięta!

Powtarzając: dobranoc! nie dałbym ci zasnąć.