Pyszne lato

Pyszne lato, paw olbrzymi,

stojący za parku kratą,

roztoczywszy wachlarz ogona,

który się czernią i fioletem dymi,

spogląda wkoło oczyma płowymi,

wzruszając złotą i błękitną rzęsą.

I z błyszczącego łona

wydaje krzepkie krzyki,

aż drży łopuchów zieleniste mięso,

trzęsą się wielkie serca rumbarbaru

i jaskry, które wywracają płatki 

          z miłości skwaru,

i rozśpiewane, więdnące storczyki.

O siądź na moim oknie, przecudowne lato,

niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra

korzennej woni,

na wietrze drżące —

niech żółte słońce

gorącą ręką oczy mi przesłoni,

niech się z rozkoszy ma dusza wygina,

jak poskręcany wąs dzikiego wina.-