Szarotka

Jedni się w ogrodzie do trawnika tulą,

drudzy rosną na wspólnej grzędzie,

inni cisną doniczkę, rozpychają cebulą,

nie myśląc, co dalej będzie.

Zaś gwiaździsta szarotka, 

biała zewnątrz, a siwa od środka, 

poszła na skalne ściany, 

na okrągłe zielone góry, 

gdzie toczą się chmury 

po trawie 

jak olbrzymie rozwiązłe barany.

– Otuliła się w kocie futro

i nie wiedziała, czy dziś jest dziś, czy wczoraj, czy jutro. 

Deszcz zalał żółte jej oko, 

patrzące nieciekawie, 

i nie wiedziała, czy jest nisko w dole, czy wysoko.

Bóg przechodząc spojrzał na nią i smutnie, i słodko,

gdyż nie wiedział na pewno, na co się jest szarotką